eKsiazki.org Twoje centrum wiedzy o ePapierze i eBookach

16gru/11Wyłączony

Onyx Boox M90 – recenzja

Onyx Boox M90

Dzięki uprzejmości firmy Arta Tech, z którą niedawno nawiązaliśmy współpracę, mieliśmy możliwość przetestowania największego eCzytnika w ich ofercie - Onyx Booxa M90. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.

9.7" Pearla
Onyx Boox M90 to eCzytnik z ekranem E-Ink Pearl o wielkości 9.7", obsługującym 16 odcieni szarości. Całością zarządza procesor taktowany z częstotliwością 532 MHz. Urządzenie wyposażone jest w 128 MB pamięci RAM, a na dane zostało przeznaczone 1 GB - mało, ale można to rozszerzać przy pomocy kart SD. M90 jest również wyposażony w WiFi.

M90 posiada z przodu w przycisk IR oraz cztery przyciski nawigacji, od dołu w wejście mini USB, wyjście audio 3.5mm, włącznik i przyciski regulacji głośności, a z tyłu - w głośnik.

Co w pakiecie?
Kupując Booxa M90 nie dostajemy jedynie urządzenia - w pudełku znajdziemy także kabel USB - mini USB, ładowarkę sieciową na USB, rysik oraz okładkę na Booxa. Największe zastrzeżenia można mieć do tej ostatniej - jest bardzo niskiej jakości, a także niewystarczająco sztywna i z fatalnym mocowaniem rysika, choć sprawdza się jako etui na M90. Miłym dodatkiem byłby również jakiś stojaczek, doczepiony z tyłu okładki, który pozwoliłby na postawienie M90 i wygodne czytanie bez trzymania.

MobilNIE
Jeżeli zastanawialiście się, czy Wasz M90 sprawdzi się podczas czytania w ruchu - jak czytniki 6" - mamy dla Was odpowiedź negatywną. Mobilne czytanie na Onyx Booxie M90 jest niewygodne z kilku powodów: jest duży, ciężki i nieporęczny. O ile da się M90 trzymać w jednej ręce i zmieniać strony - to jest to po prostu strasznie niewygodne.

Jakby tego było mało, w chwili obecnej M90 posiada błąd w oprogramowaniu, przez co jego przyciski, nawet po uśpieniu urządzenia, pozostają czasem aktywne. Jeśli więc zdecydujecie się czytać w drodze, a potem uśpicie, a nie wyłączycie swoje urządzenie, to po powrocie do lektury możecie przeżyć niemiłą niespodziankę - wylądować w zupełnie innym miejscu niż to, gdzie skończyliście.

Czas reakcji
Choć Boox M90 ma tę przewagę nad mniejszymi, 6" urządzeniami, że jest w stanie wyświetlić jednorazowo znacznie więcej tekstu - to zmiana strony trwa zauważanie dłużej niż w przypadku mniejszych kolegów.

Jeśli chodzi o wybudzanie z uśpienia - jest bardzo szybkie. Gorzej z uruchamianiem - tu przyjdzie nam czekać około 30 sekund.

Czytanie
Pora na opisanie najważniejszej rzeczy - czyli jak się 9.7" wyświetlacz sprawdza w użyciu. Jak można było przypuszczać, PDFy wyglądają bardzo przyjemnie - to już nie jest mały ekran, który musimy co chwila przewijać. Do tego Onyx oferuje nam ładne przycięcie marginesów, więc strony są czytelne. Równie przyjemnie czyta się na M90 ePUBy, gdzie dodatkowo dochodzi nam możliwość kontroli wyglądu fonta.

M90 przy PDFach wspiera rysowanie przy użyciu rysika. Dzięki temu możemy w wygodny sposób robić sobie odręczne notatki, podkreślać fragmenty czy w inny sposób oznaczać tekst. Fani pisania po książkach będą z tego z pewnością zadowoleni.

Rysowanie
Mocną stroną droższych Booxów jest rysik - i nie inaczej jest w przypadku M90. Jak wspominaliśmy już wcześniej - możemy dzięki temu rysować na PDFach - ale na tym się nasze opcje nie kończą.

W oprogramowaniu odnajdujemy specjalny Szkicownik - aplikację, która pozwala nam wybrać tło (z obrazów dostępnych od razu na urządzeniu, jak i dodanych później przez użytkownika), a następnie rysować na nim w dowolny sposób. Jeśli chcemy, możemy sobie zatem przygotować wirtualną kartkę papieru z poziomymi liniami, ułatwiającymi pisanie, a następnie traktować ją jako terminarz.

Przeglądarka
Przeglądanie Sieci na M90 jest przeciętne. Z jednej strony widzimy całkiem dużo, z drugiej - procesor jest wyraźnie za słaby, przez co całość działa topornie. Paradoksalnie - największą wadą przeglądarki są... Jej możliwości - a konkretnie wsparcie dla animowanych GIFów. Jeśli mamy pecha i trafimy na stronę, gdzie taki GIF występuje - przeglądarka w M90 będzie uprzejmie tę animację odgrywać, obciążając dodatkowo procesor i odświeżając, według ustawień, całą stronę. Szkoda, bo to zmarnowany potencjał.

Podsumowanie
Onyx Boox M90 jest tym, czym być powinien - wygodnym, choć posiadającym swoje wady, narzędziem do posługiwania się PDFami. Duży ekran i możliwość używania rysika sprawiają, że praca z urządzeniem jest przyjemna i idealnie nada się do biznesu lub gazet, jak i edukacji.

Niestety, jeśli marzycie o wygodnym czytaniu w podróży - będziecie mieli pod górkę - w tej kategorii znacznie lepiej spisują się małe, 6" eCzytniki.

Zapraszamy do oglądania galerii (poniżej) oraz komentowania artykułu na naszym forum dyskusyjnym.

Zakres tematyczny: Onyx Boox Komentarze wyłączone
Komentarze (0) Trackbacki (0)

Przepraszamy, w chwili obecnej komentarze są wyłączone.

Brak trackbacków.