eKsiazki.org Twoje centrum wiedzy o ePapierze i eBookach

Kno będzie „najpotężniejszym tabletem, jaki kiedykolwiek zrobiono”?

Kno pozyskuje nowe fundusze, chce realizować swoje ogromne ambicje O samym pomyślne na Kno pisaliśmy już w czerwcu. Tym razem TechCrunch donosi, że Kno udało się pozyskać nowe fundusze w wielkości 46 milionów dolarów. Czy dzięki nowym środkom dostaniemy naprawdę rewolucyjny produkt?

Zastrzyk pieniędzy od biznesmena
Kno uzyskało nowe fundusze - całkiem pokaźną sumę 46 milionów dolarów, które z pewnością pomogą w dalszym rozwoju projektu. Jednym z głównych inwestorów jest spółka Andreessen Horowitz - warto zauważyć, że posiada ona również udziały w Skype czy Zyndze, a jej współzałożyciel, Marc Andreessen, pełni rolę dyrektora w Kno. Pozostałymi inwestorami w tej fazie są Silicon Valley Bank oraz TriplePoint Capital.

Warto również zwrócić uwagę na wielkość obecnego zastrzyku gotówki do całości pieniędzy, jakie zostały zainwestowane w Kno - 46 milionów stanowi ponad 83.6% wszystkich otrzymanych przez firmę środków (łącznie to 55 milionów dolarów).

Ambitne Kno z dużym portfelem

Dlaczego Kno jest takie atrakcyjne?
Warto zauważyć, że pod nazwą Kno nie kryje się samo urządzenie - w skład pakietu wchodzi i oprogramowanie, i połączone ze wszystkim usługi. Całość ma być atrakcyjna dla studentów - twierdzą Andreessen oraz Osman Rashid, dyrektor generalny firmy. Mają oni zamiar udostępniać do zakupu podręczniki, które będą wyglądać tak, jak ich drukowane odpowiedniki, będzie można po nich rysować, robić notatki itp. Do tego dostęp do podręczników nie będzie ograniczony jedynie do samego Kno - ma istnieć możliwość ich używania także poprzez normalne laptopy i komputery stacjonarne.

Jeśli chodzi o cenę samych podręczników, Rashid twierdzi, że ich model się sprawdzi. - Wyobraź sobie takie iTunes dla skryptów akademickich - mówi. - Użytkownicy, którzy kupią tablet i wszystkie książki zapłacą mniej-więcej tyle samo, co gdyby kupili normalne papierowe książki na pierwsze 13 miesięcy. Takie wyliczenia oznaczają, że podręczniki w Kno będą tańsze niż ich drukowane odpowiedniki, za które średnio amerykańskiemu studentowi przychodzi zapłacić 100$.

Czy Kno zda egzamin?
Marc Andreessen zapewnia, że nowe fundusze pozwolą sprawić, że Kno będzie "najpotężniejszym tabletem, jaki kiedykolwiek zrobiono". Warto również pamiętać, że Rashid jest współzałożycielem Chegg - serwisu, którzy wypożycza studentom podręczniki. Na początku nikt nie sądził, że taki pomysł może zadziałać, a jednak całość okazała się niesamowitym sukcesem. A najlepszym dowodem, że Kno ma szanse są opinie samych studentów-testerów, którzy stwierdzili, że przestali zabierać swoje laptopy na wykłady i używają tylko Kno.

Nie wiemy na razie, ile będzie kosztowało Kno - Rashid zdradza jedynie, że będzie to cena poniżej 1000$. Należy więc zastanowić się, czy pomimo późniejszych oszczędności na podręcznikach nie okaże się to zbyt wielką barierą psychologiczną.

Czy zatem Kno zda egzamin i pokona iPada od Apple? Przekonamy się zapewne już niedługo, bo firma planuje wypuścić swoje pierwsze urządzenie na rynek pod koniec tego roku. Niezależnie od wyniku cieszy fakt, że urządzenia przyszłości mogą oszczędzić przyszłym pokoleniom ciężkich plecaków i uczynić naukę jeszcze atrakcyjniejszą.

Zapraszamy do komentowania artykułu na naszym forum.

Zakres tematyczny: Kno Komentarze wyłączone
Komentarze (0) Trackbacki (0)

Przepraszamy, w chwili obecnej komentarze są wyłączone.

Brak trackbacków.