John Grisham sprzedaje się świetnie w eBookach
Wielu wydawców boi się, że jeśli zaczną sprzedawać eBooki, to niekorzystnie wpłynie to na wyniki sprzedaży książek papierowych. Niektórzy autorzy również podzielają ich zdanie - w końcu jest to ich sposób zarabiania na życie. Do niedawna John Grisham, autor thrillerów prawniczych oraz kryminałów, obawiał się sprzedawania eKsiążek, sądził bowiem, że znacząco wpłynie to na sprzedaż wersji drukowanych w małych, niezależnych księgarniach, które bardzo pomogły mu na początku kariery. Teraz jednak zdecydował się na premierę swojej nowej książki, The Confession, jednocześnie w wersji papierowej i elektronicznej. Jak wyszło?
Zaskakujące rezultaty?
Okazuje się, że w ciągu pierwszego tygodnia panu Grishamowi udało się sprzedać ponad 70 000 kopii swojego nowego eBooka. Jak podaje jego wydawca, Doubleday, stanowiło to około 1/3 sprzedaży wydania w twardej oprawie. Według Nielsen BookScan, wydanie papierowe sprzedało się w ponad 160 000 kopii. Dla porównania, poprzedni thriller prawniczy Grishama, Prawnik, sprzedał się w około 223 000 kopii w ciągu pierwszego tygodnia.
Sam John Grisham twierdzi, że wyniki sprzedaży wersji elektronicznej są zadziwiające. Dodaje, że rok temu nikt nie mógłby marzyć o takich liczbach.
Amazon dodaje, że choć przedsprzedaż nowej powieści Grishama była wyższa niż w przypadku jego poprzedniej książki, to i tak eBook w Kindle Store sprzedawał się lepiej w ciągu pierwszego tygodnia niż wersja w twardej oprawie.
Dlaczego John Grisham zmienił swoje podejście?
Wspomnieliśmy, że początkowo pan Grisham był przeciwny eBookom. Dlaczego zatem zmienił zdanie i w marcu Random House opublikował jego poprzednie książki w formie cyfrowej? Jak mówi sam autor, wpływ miały liczne e-maile, jakie otrzymywał od swoich czytelników, w których wyrażali oni swoje niezadowolenie z powodu braku możliwości nabycia powieści w wersji elektronicznej. Sam Grisham jest ostrożnym optymistą w tej kwestii, ale oczywiście ma nadzieję, że otwiera się przed nim (a także innymi autorami) całkiem nowy rynek.
Cyfrowe się opłaca
Jak pokazuje przykład Johna Grishama, równoczesna premiera w wersji papierowej i cyfrowej się opłaca, a eBooki pomagają napędzać sprzedaż druku. Można oczywiście wskazywać na fakt, iż Grisham jest znanym autorem bestsellerów, ale wydaje się, że trend będzie zachowany także w przypadku innych pisarzy, o ile oczywiście wydawnictwa zainwestują odpowiednią ilość środków finansowych w marketing, tak, by czytelnik wyłowił dany tytuł z morza nowych, jakie ukazują się w każdym tygodniu.
Mamy więc nadzieję, że nie będziemy się już musieli zachwycać faktem, że dana powieść ma premierę w obu formach równocześnie - a że stanie się to czymś normalnym i oczywistym. Chcielibyśmy również, by liczba sprzedawanych eBooków przekonała wydawców, dlatego też zachęcamy wszystkich, by przy zakupie następnej książki sprawdzili najpierw, czy nie ma jej w formie cyfrowej - a jeśli tak, to by zastanowili się, czy nie warto właśnie tej wersji nabyć.