eKsiazki.org Twoje centrum wiedzy o ePapierze i eBookach

11lis/10Wyłączony

Podsumowanie 14. Targów Książki w Krakowie

14. Targi Książki w Krakowie - zakończone 14. Targi Książki w Krakowie były imprezą, która pokazała, w jakim obecnie stanie znajduje się polski rynek eCzytelniczy, a także wskazała, jak może się on rozwijać. Mieliśmy więc całkiem sporą ilość dostawców urządzeń, a jednocześnie brakowało wydawców - nigdzie nie było stanowiska, gdzie moglibyśmy podpiąć swój eCzytnik i pobrać jakąś książkę (choćby i darmową). A ponieważ dziękowaliśmy już wszystkim, pora na podsumowanie.

Wiele urządzeń
Na co jak na co, ale na brak urządzeń nie możemy narzekać. Na Targach prezentowano kilka tabletów, Woblink promował iPada, a gwiazdami były oczywiście eCzytniki z ekranami ePapierowymi. Starsze modele przeceniano, proponowano nowości. Szkoda tylko, że tak blado w tym wszystkim wypadł ten, który miał przewodzić sforze - czyli Oyo od Empiku. Urządzenie, które było pokazywane z wgranym wolno działającym oprogramowaniem, zapewne zniechęciło do siebie wielu potencjalnych nabywców.

Jeśli chcemy, by nasz rynek się rozwijał, a nie ograniczał się do sprowadzania Kindle z Ameryki, powinniśmy się wystrzegać sytuacji, gdy tracimy klientów poprzez proste błędy, których spokojnie można było uniknąć. Mamy nadzieję, że aktualizacje oprogramowania Oyo rozwiążą jego problem z wolnym działaniem, ale nie jesteśmy pewni, czy dostanie on drugą szansę od niektórych użytkowników.

Opisując obecny rynek eCzytników warto zwrócić uwagę na popularność, jaką cieszy się SiPix - to właśnie on, a nie E-Ink, królował wśród tegorocznych debiutantów. Będziemy się bacznie przyglądać i testować nowe wyświetlacze, a także porównywać je do obecnych na rynku - bo nowe nie zawsze znaczy lepsze.

Oprogramowanie
Urządzenia są tylko jedną z części całego mechanizmu. Równie istotną rolę w tym wszystkim odgrywa oprogramowanie. Na Targach mieliśmy więc Legimi, które rok temu jeszcze poświęcało uwagę jedynie swojemu systemowi zabezpieczeń, a teraz oferuje również treści zabezpieczone systemem DRM od Adobe. Otwarcie się na nowy system było z pewnością dobrym ruchem firmy, zwłaszcza, że ADEPT obecnie jest de facto standardem w dziedzinie zabezpieczeń.

Warto zauważyć, że coraz głośniej mówiło się na Targach także o alternatywie dla ograniczającego działania użytkownika systemu DRM - czyli o znakach wodnych (watermarkach). I choć ich skuteczność, podobnie jak DRM, jest wątpliwa, to takie zabezpieczenia mogłyby być akceptowalne dla obu stron - czyli wydawców oraz klientów. Należy również podkreślić, że wprowadzenie watermarków oznaczałoby, że można wydawać eKsiążki w formacie MOBI, gotowe do odczytania na coraz popularniejszym w Polsce Kindle 3.

Na Targach mocno promowano także Woblinka. Jest to o tyle dziwne, że cierpi on na problem Oyo - czyli pokazuje się nam produkt niedopracowany, kompletnie pozbawiony płatnych treści. Można się teraz zastanawiać, ile opóźnienie we wprowadzeniu płatnej oferty będzie twórców Woblinka kosztowało - bo, jak już wspominaliśmy, nie od każdego dostaną "drugą szansę".

Wydawcy i eBooki
Jeśli chodzi o wydawców na tegorocznych Targach to należy podkreślić, że wielu z nich było niezwykle zainteresowanych eKsiążkami. Nie wiadomo jeszcze, czy to już początek masowego wchodzenia na rynek publikacji elektronicznych czy raczej ciągle chęć ostrożnego badania nastrojów poprzez oferowanie zaledwie ułamka swoich ofert - ale z pewnością dostępna treść będzie się zwiększać cały czas.

Oprócz problemów z tzw. "piractwem", wydawcy zwracali uwagę na problem w przypadku umów z autorami zagranicznymi, gdzie trzeba było płacić wysokie opłaty za roczne lub dwuletnie licencje. Podkreślano również otwartość polskich autorów w tej kwestii - co nas niezwykle cieszy. Z drugiej strony martwi reakcja niektórych pisarzy, jakby nie patrzeć - osób publicznych, które są niezwykle negatywnie nastawione do eCzytników - przykładem niech będzie Wojciech Cejrowski.

Mamy obecnie w Polsce problem z błędnym kołem: czytelnicy nieufnie patrzą na eBooki, bo jest ich mało, wydawcy zaś nie chcą poważnie inwestować w eKsiążki i znacząco powiększać ich ofertę, bo rynek zbytu jest niewielki. Dopóki któraś ze stron nie przełamie tego schematu, branża publikacji elektronicznych może się rozwijać znacznie wolniej niż powinna (zwłaszcza obserwując trendy w Ameryce).

Nowe pomysły, modele biznesowe
Rok temu, gdy na Targach dopiero zapowiadano pierwsze eClicto, można było jedynie nabyć pierwsze, drogie wtedy eCzytniki wpłacając od razu całość sumy. Dopiero później pojawiła się możliwość płatności ratami. Podczas tegorocznej edycji mówi się już nawet o modelu abonamentowym, co pozwoliłoby na sprzedawanie urządzenia taniej, a jednocześnie ściślejszego związywania klienta ze sprzedawcą.

Targi Książki to również świetne miejsce, by prezentować swoje nowe pomysły. W tym roku najmodniejsze słowa brzmiały: społeczność, chmura oraz self-publishing. Większość nowych pomysłów wpisuje się przynajmniej w jedno z nich: Libranova prezentowała projekt NowaBiblioteka.pl (społeczność), ArtaTech promował SkyStorage (chmura), pokazywał się poczytaj.to (self-publishing). Czy więc właśnie w tych trzech kierunkach będzie się rozwijał rynek w najbliższym roku? Obecnie wydaje się, że jest zapotrzebowanie na każdą z tych usług - trzeba więc będzie czekać na efekty konkretnych wdrożeń.

Widoki na przyszłość
Czy po tegorocznych Targach można być optymistą? Uważamy, że tak. Rozwój rynku eBooków i eCzytników jest nieunikniony - i pewne sygnały, jakie docierały od wydawców i dystrybutorów wskazują, że powoli duzi gracze zaczynają sobie z tego zdawać sprawę. Jeśli nie będziemy świadkami celowego studzenia rynku, za rok świadomość Polaków w kwestii eKsiążek może być naprawdę duża. Wszystko zależy od dobrej woli wszystkich zainteresowanych - należy znacząco poszerzyć ofertę, a jednocześnie informować i edukować, pokazywać, że czytanie eBooków wcale nie oznacza siedzenia godzinami przed ekranem monitora.

Mamy w redakcji nadzieję, że w ciągu tego roku będziemy mogli wziąć udział w dużych, ciekawych projektach - także jako jedna z zainteresowanych stron, wierzymy bowiem, że eKsiążki są przyszłością. Nie możemy się już doczekać przyszłorocznej edycji Read an E-Book Week - jest to w naszym przekonaniu świetny moment, by wspólnie przełamać bariery i zachęcić Polaków do eCzytelnictwa. Będzie to jednak możliwe jedynie wtedy, gdy chęć działania wykażą także wydawcy, eKsięgarnie oraz dystrybutorzy urządzeń - bo bez nich jedynym rynkiem, jaki będzie się rozwijał, będzie ten zajmujący się nieautoryzowanymi kopiami.

Zapraszamy do komentowania artykułu na naszym forum dyskusyjnym, przypominamy również, że zdjęcia i relacje na bieżąco z tegorocznych Targów zebraliśmy w osobnym temacie.

Zakres tematyczny: Inne Komentarze wyłączone
Komentarze (0) Trackbacki (0)

Przepraszamy, w chwili obecnej komentarze są wyłączone.

Brak trackbacków.