eKsiazki.org Twoje centrum wiedzy o ePapierze i eBookach

eCzytniki na berlińskich targach IFA 2012

Targi IFA Berlin 2012

IFA, czyli Międzynarodowe Targi Elektroniki Użytkowej i Sprzętu AGD, to coroczne święto elektroniki, które ma miejsce w Berlinie. To najlepsze miejsce, by zobaczyć nowinki, które być może niedługo będą próbowały podbić serca Europejczyków. Cyfranek, którego możecie pamiętać z recenzji okładki Acase Genuine Leather Case, był na tegorocznej edycji targów i przygotował dla Was obszerną relację. Zapraszamy do lektury, jak i obejrzenia galerii, a za tekst serdecznie dziękujemy Cyfrankowi!

IFA 2012
IFA to coroczne targi, na których prezentowane są zarówno najnowocześniejsze i największe telewizory czy najmniejsze i najcieńsze komputery przenośne jak i czajniki do gotowania wody czy elektryczne golarki. Są również i czytniki książek, a w tym roku wydzielona nawet została osobna część stoisk w strefie "IFA eLibrary". Podobnie jak na innych stoiskach, i tutaj pojawił się sprzęt z wyświetlaczami LCD. Jednak takie rozwiązania stanowiły mniejszość. Dominował epapier. Zapraszam do subiektywnej relacji ilustrowanej moimi zdjęciami z targów. Relacja nie jest testem ani rzetelnym porównaniem czytników. Na stoiskach mogłem zobaczyć kilkanaście różnych urządzeń i gdybym każdemu chciał poświęcić choć kwadrans, to niczego innego bym już zobaczyć nie zdążył, a w Berlinie jest co oglądać.

Kobo
Na stoisku Kobo prezentowano jeden czytnik - Kobo Touch w kolorze czarnym. To model znany i dostępny na rynku już od zeszłego roku. Obsługa stoiska podkreślała możliwość korzystania w nim z wielu formatów plików zakupionych zarówno w www.kobobooks.com jak i u innych wydawców (bez Amazona). Zwracano również uwagę na możliwość cytowania fragmentów książek z czytnika na swoim koncie na Facebooku (dzięki łączności z siecią przy pomocy wifi).

PocketBook
Tu prezentowane były czytniki z ekranami LCD, Vizplex jak i Pearl. Różnicy w jakości wyświetlania tekstu pomiędzy tymi dwoma ostatnimi nie dostrzegałem. Być może dlatego, że porównywałem czytnik dotykowy z ekranem Pearl i niedotykowy z Vizplexem. A może po prostu teraz już tak wyraźnej różnicy nie ma?

Wystawione były m.in. modele: Basic, Touch oraz Pro 912. Parametry tych czytników można znaleźć na http://www.pocketbook-int.com/pl/products. Nowością był chyba Basic New. Posiada on sześciocalowy wyświetlacz Vizplex (600x800), procesor 800 MHz, ok. 2GB pamięci (rozszerzanej kartą micro SD), baterię wystarczającą na 8 000 odświeżeń stron i waży 180g.

Sony
Czytniki Sony prezentowane były głównie na ogromnej firmowej hali, gdzie ginęły w tłumie konsol, tabletów, telewizorów i aparatów fotograficznych tego producenta. Ale i one dostrzegane były przez zwiedzających. W zasadzie wystawiany był jeden model (PRS-T2) za to w różnych wersjach kolorystycznych i z kilkoma wersjami okładek. To pierwszy czytnik Sony, jaki miałem w rękach. Jego obudowa mnie akurat się nie spodobała. Sprawiała po prostu wrażenie odpustowej atrapy prawdziwego urządzenia. Działanie samego czytnika nie budzi już takich zastrzeżeń. Dla porównania, przyglądnąłem się później starszym modelom Sony, dostępnym w niemieckim sklepie Saturn. Ich obudowy sprawiały dużo lepsze wrażenie.

Prezentowane okładki bardzo dobrze komponowały się z czytnikami i spodobała mi się nawet wersja z lampką.

Wexler
Niezwykle bogatą gamę urządzeń zaprezentowała firma Wexler. Uwagę zwracały szczególnie modele Flex ONE i E6005. Ten pierwszy wyróżnia się dzięki niewielkiemu ekranowi i różnokolorowym obudowom (szara, różowa, fioletowa, niebieska, bordowa, czarna). Chyba dzięki temu może łatwiej "wpaść w oko", szczególnie dziewczętom. Obudowa wykonana jest z giętkiego gumowatego plastiku i może się wyginać (stąd nazwa). Podawane przez firmę parametry robią wrażenie: wyświetlacz Pearl z sześciocalowy o rozdzielczości 1024x768, pamięć dostępna 8 GB, gniazdo na karty micro SD oraz co najważniejsze - masa 110g. Czytnik jest niezwykle lekki. Miło się go trzyma w dłoni. W pudełku znajdziemy ponadto etui, kabel oraz ładowarkę.

Drugi bardzo ciekawy model miał dotykowy ekran i zainstalowanego Androida (w wersji bodaj 2.3 - nie mam pewności co do numeru) i teoretycznie mogą na nim działać aplikacje telefoniczne/tabletowe ze sklepu Google Play. Nie sprawdzałem jak to działa w praktyce, ale taka funkcjonalność może być ważna dla części użytkowników.

Według zapewnień przedstawiciela czeskiego dystrybutora, czytniki powinny być dostępne również dla mieszkańców Polski w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

TrekStor
Na stoisku wystawione były znane już czytniki (Pyrus, Pyrus wifi). Moim zdaniem Trekstor zaprezentował zdecydowanie najciekawszy produkt. A to za przyczyną czytnika, którego w zasadzie nie pokazywano. Pojawił się jednak dość nieoficjalnie model, który ma szansę wejść do sprzedaży pod koniec roku 2012. Udało mi się zachęcić przedstawicieli firmy do wypuszczenia go z rąk, zrobienia zdjęcia (bez zbliżeń) oraz kilku chwil testowania.

Zastrzegano jednak, że trwają prace nad oprogramowaniem i działanie obecnie wgranej wersji może być niestabilne. Pierwsze wrażenia są jednak bardzo pozytywne. Udało się nawet otworzyć plik PDF, choć nie spodziewałem się, że to sprawnie zadziała. A moje obawy wynikały głównie z rozmiarów ekranu i samego czytnika a nie z parametrów samego urządzenia. Otóż jest to pierwszy czytnik o przekątnej ekranu około czterech cali, jaki miałem w rękach. I muszę przyznać, że od razu wzbudził moją sympatię. Urządzenie jest bardzo lekkie i niezwykle poręczne. Przypomniały mi się czasy, gdy czytałem ebooki na palmie (Tungsten C o podobnych rozmiarach). Przedstawiciele TrekStora uprzejmie unikali szczegółowych odpowiedzi na temat parametrów technicznych. Z obserwacji wynika, że ekran nie jest dotykowy, nie zauważyłem gniazda kart pamięci, brak też łączności bezprzewodowej. Według uzyskanych informacji, urządzenie ma prawdopodobnie trafić do sprzedaży pod koniec roku 2012 m.in. poprzez Empik. Będzie wtedy posiadać również empikową wersję oprogramowania. Więc kto wie, może będzie mu się można przyjrzeć już na najbliższych Targach Książki w Krakowie? Oby!

Wokół czytników
Na stoiskach z samymi urządzeniami nie kończyła się jednak oferta związana z czytnikami książek. Kilku wystawców miało w ofercie również szereg okładek. Wśród nich, było kilka wersji na Kindle Touch i Kindle Fire. Ciekawą ofertę przedstawiła firma G-form, która miała również wersję na Kindle Keyboard. Producent chwali się, że zrzucony „z kosmosu” w ich okładce ipad zachował po upadku pełną funkcjonalność. Ten przypadek ma budować postrzeganie innych modeli jako bardzo odpornych na uszkodzenia i chroniących sprzęt w ekstremalnych przypadkach. Obudowy, które przymierzałem na Kidle'a nie wyglądają na zbyt dopasowane, ale jeśli spełniają swoje funkcje, to dlaczego nie? Miałem w rękach trzy wersje: zakrywającą tylko tył czytnika, umożliwiającą wsuwanie czytnika podczas przenoszenia i taką jak na zdjęciu (zasuwaną na zamek). Pokrowce będą prawdopodobnie dostępne również w polskich sklepach komputerowych. Mam nadzieję, że nie tylko te na najmodniejsze tablety, ale także i na czytniki.

Być może były na targach również inne rzeczy związane z czytnikami, choćby lampki. Jednak ogrom imprezy nie pozwolił mi na oglądnięcie choćby połowy stoisk podczas dwóch kilkugodzinnych wizyt. IFA 2012 trwa aż 6 dni - od 31 sierpnia do 5 września i nie bez przyczyny.

Galeria
Na zakończenie prezentujemy galerię zdjęć Cyfranka:

Zakres tematyczny: IFA Komentarze wyłączone
Komentarze (0) Trackbacki (0)

Przepraszamy, w chwili obecnej komentarze są wyłączone.

Brak trackbacków.