Empik wraca z Oyo II
Jeśli przegapiliście ekskluzywną, testową partię Oyo - nic straconego. Empik wraca do pomysłu własnego eCzytnika z Oyo II - odświeżoną wersją jedynki. Największą zaletą nowego Oyo jest jego cena - w przedsprzedaży to 500 zł, co w polskich warunkach jest niezłą propozycją.
Odgrzewany kotlet czy coś nowego?
Nowe Oyo wygląda prawie dokładnie tak, jak stare - co pewnie kiedyś odbije się czkawką, gdy konsumenci będą mieli problem z odróżnieniem poszczególnych generacji - dostrzeżenie obecności lub braku ramki dookoła ekranu może nie być takie proste.
W środku jest nieco lepiej - dostaliśmy przyzwoity procesor (533 MHz), choć jest on znowu jedną generację do tyłu, bo obecnie wchodzą eCzytniki z procesorami 800 MHz. Mamy sporo miejsca na dane - 4 GB, a całość możemy rozszerzać przy pomocy kart microSD. Bateria też jest pojemniejsza - to 2200 mAh, które, jeśli nie będzie problemów z zarządzaniem energią, powinny dać nam możliwość swobodnego czytania bez martwienia się o ładowanie. Do komunikacji z Siecią mamy WiFi.
Formaty - dzisiejszy standard. ePUB, PDF, HTML, TXT - dwa pierwsze oczywiście także z ADEPTem. Nic specjalnego, ale powinno wystarczyć większości użytkowników.
Co z ekranem?
Najważniejszym elementem konstrukcji eCzytnika jest jego ekran. SiPix, który dostaliśmy w Oyo, wypadł fatalnie - miał znacznie mniejszy kontrast niż pierwsze Vizplexy. Nowy SiPix - bo znowu zdecydowano się na ten typ wyświetlacza - ma, według Empiku, kontrast 11:1. Gdyby okazało się to prawdą, byłby to wynik lepszy od Pearla, którego kontrast ocenia się na 10:1. Obawiamy się jednak, że życie może zweryfikować podawaną przez Empik liczbę.
Warto?
Jeśli ekran uległ znaczącej poprawie, Oyo II może być całkiem ciekawym elementem rynku. Przedsprzedażowa cena jest atrakcyjna, a jeśli tym razem Empik się postara i będzie promował swoje urządzenie w salonach, może ono odnieść komercyjny sukces i zachęcić więcej Polaków do czytania książek elektronicznych. Gdyby jednak okazało się, że nowy SiPix jest równie szary jak stary, potencjalni nabywcy mogą zniechęcić się do eCzytania. Zastanawiamy się też, czy, podobnie jak w przypadku Oyo I, Empik zamówił małą partię, by zebrać opinię użytkowników, a dopiero potem zamówić większą liczbę udoskonalonych czytników. Jeśli nie chcecie być królikami doświadczalnymi - poczekajcie. Możliwe, że Oyo II zobaczymy na 15. Targach Książki w Krakowie - zatem wybierzcie się tam z nami, by wspólnie spróbować ocenić jakość nowego produktu od Empika.
Zapraszamy do komentowania artykułu i dyskusji na naszym forum.