eKsiazki.org Twoje centrum wiedzy o ePapierze i eBookach

10sie/10Wyłączony

Naloty na punkty ksero?

Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, niedługo właściciele popularnych w naszym kraju punktów ksero mogą mieć problemy. Wydawnictwa: Wydawnictwo Naukowe PWN, LexisNexis, C.H. Beck, Scholar, Wolters Kluwer oraz Universitas w ramach stowarzyszenia Polska Książka (tak, tego od 1% od aparatów fotograficznych) powołały do życia Grupę Walczącą o Przestrzeganie Prawa na Uczelniach i będą chciały walczyć z "ksero piratami".

Wydawcy twierdzą, że na działaniu punktów ksero tracą miliony złotych rocznie. Każdego roku kserowanych jest blisko 5 mln stron publikacji naukowych i specjalistycznych. To, według badań przeprowadzanych przez Kopipol (kolejny OZZ związany z 1%), blisko 90% wszystkich kserowanych w Polsce materiałów.

– Piratów nie odstraszają jednak konsekwencje prawne, bo te są groźne tylko na papierze – mówi Andrzej Nowakowski, prezes stowarzyszenia Polska Książka. – W praktyce piractwo książkowe sądy uznają za czyn o znikomej szkodliwości społecznej. Nie znam ani jednej sprawy, która skończyłaby się karą więzienia lub wysoką grzywną - dodaje. Twierdzi również, że gdyby zmniejszyła się skala kopiowania, to ceny książek mogłyby spaść, bo sprzedawałoby się ich więcej.

Dziwimy się takiej filozofii pana Nowakowskiego. Sytuację, w której produkt pozbawiony konkurencji (a tak należy w tym przypadku postrzegać kserowanie kopie) jest przeceniany, bo jest na niego duży popyt, uważamy za całkowicie nierealną. Czekamy również na wprowadzenie ustawowego zakazu odsprzedawania podręczników - bo nie wątpimy, że ten proceder również przyczynia się do milionowych strat wydawnictw, które przecież nie otrzymują ani grosza z drugiej i każdej kolejnej sprzedaży danego egzemplarza. Wiemy jednakże, że w tym przypadku wydawnictwa znalazły częściowe rozwiązanie - wypuszczają co rok nowe wersje swoich podręczników, gdzie często jest niewiele nowej treści, ale stara jest rozmieszczana inaczej, co powoduje, że ciężko pracuje się z uczniami i studentami mającymi jednocześnie stare i nowe wydania.

Zgadzamy się jednak z wydawcami, że kserowanie podręczników szkolnych i akademickich jest karygodne. Uważamy, że uczniowie i studenci powinni raczej zainwestować w eCzytniki, a podręczniki nie kserować - a skanować. Nie przyczyniajmy się do powstawania stosów makulatury (tu najczęściej kończą skserowane podręczniki) - wybierzmy wersje elektroniczne, pozbawione wad papieru (nie ulegają zniszczeniu przy użyciu, są lżejsze, mogą być powielane wielokrotnie bez dodatkowych kosztów, możemy je wszystkie trzymać w domu i nie martwić się o miejsce na półkach). Nie kserujmy, bo, jak głosi hasło akcji wydawnictwa PWN, „Ksero to zero”!

Zapraszamy do komentowania artykułu na naszym forum.

Zakres tematyczny: Inne Komentarze wyłączone
Komentarze (0) Trackbacki (0)

Przepraszamy, w chwili obecnej komentarze są wyłączone.

Brak trackbacków.